W ostatnim czasie wielu moich klientów interesuje się ubiorem pana młodego – niewątpliwie zaczął się sezon, więc czas na felieton na ten temat. Garść informacji ułatwi skompletowanie odpowiedniego zestawu na ten wyjątkowo ważny dzień.
Pierwszym kryterium, które powinniśmy wziąć pod uwagę, jest pora dnia, w której odbywa się ceremonia. Zgodnie z zasadami savoir-vivre do ślubu w dzień, możemy założyć grafitowy żakiet (czyli jaskółkę), jasną kamizelkę i sztuczkowe spodnie. To najbardziej formalny męski ubiór dzienny, często noszony m.in. przez członków brytyjskiej rodziny królewskiej. W rachubę wchodzi też stroller, ubiór podobny, ale nieco nowocześniejszy. Po zmroku można założyć smoking lub najbardziej formalny frak.
Wszystko to jednak pomysły dla zaawansowanych lub osób lubiących eksperymenty. Wyborem zdecydowanie najbardziej uniwersalnym będzie dobrze skrojony i uszyty na miarę garnitur. To wprawdzie ubiór mniej formalny niż smoking lub frak, ale za to pasuje zarówno do ślubu przed południem, jak i do wesela kończącego się nad ranem.
Jeśli chcemy dobrze wyglądać zarówno w dzień, jak i w nocy, to garnitur powinien być granatowy lub szary. Odcień należy dopasować do cery i koloru włosów. Czerń radzę nosić dopiero po zmroku.
Uwaga, garnitur odpowiedni na ślub, czyli wizytowy, różni się od biznesowego.
Najlepiej, aby marynarka była zapinana na jeden guzik, miała ostre klapy (jak we fraku) i kieszenie cięte, bez patek. W ten sposób zaznaczymy odświętność naszego garnituru. Warto też się zastanowić nad kamizelką, która może delikatnie kontrastować z całym zestawem.
Ostatnim etapem jest dobór odpowiednich dodatków. Jeśli chodzi o buty, eleganccy panowie powinni założyć czarne oksfordy, fason klasyczny. Pasek w tym samym kolorze.Koszula ma być maksymalnie formalna, biała, bez kieszonki, oczywiście z mankietami na spinki. Do krawata świetnie wygląda kołnierzyk rozszerzany (włoski), do muszki polecam popularny kent. Jeśli chodzi o poszetkę, to ubiór formalny raczej nie dopuszcza kolorystycznych szaleństw – wybierzmy białą, z lnu albo jedwabiu. Naszą fantazję zaznaczmy goździkiem w butonierce. Absolutnie nie trzeba się tego bać, to część tradycji!
Oczywiście wybór ubioru ślubnego to temat na dużo dłuższe rozważania. Nie trzeba koniecznie wertować fachowych książek – dobrze wykształcony krawiec bez trudu podpowie rozwiązania właściwe dla odświętnego garnituru. Trzeba się tylko zastanowić, jaki preferujemy krój, kolor czy fakturę materiału.
Pracując z nim mam poczucie bezpieczeństwa, pewnej ręki i efektu zgodnego z oczekiwaniami. W moich doświadczeniach bespoke ten spokój to rzecz rzadka. Dreszczyk emocji czasem jest zaletą, ale najczęściej wadą.
PRZECZYTAJ CALY WPISPiotr to pierwszy fachowiec, któremu udało się rozpracować moją sylwetkę. Dobry krawiec to tak samo jak dobry lekarz – gdzieś są, ale trudno ich znaleźć.
PRZECZYTAJ CALY WPISBede powtarzal jak mantre, ze kazde kolejne zamówienie u krawca powinno byc lepsze od poprzedniego. Czynnik ludzki i doswiadczenie maja czesto kluczowe znaczenie w szyciu miarowym. Tym razem wszystko zagralo dobrze.
PRZECZYTAJ CALY WPIS